Najważniejsze rzeczy do sprawdzenia przed zakupem auta
Zakup auta to dla większości osób jedna z najbardziej stresujących sytuacji w życiu, głównie z uwagi na fakt, iż na rynku znajduje się wiele powypadkowych lub wyeksploatowanych pojazdów, które nie nadają się do dalszego użytkowania.
Niestety, nieświadomi klienci bez odpowiednio rozległej wiedzy na temat motoryzacji bardzo często kupują samochody wyłącznie na podstawie ich wyglądu. To duży błąd, na którym można stracić nie tylko pieniądze, lecz także zdrowie, a nawet życie. Sprawdzenie auta przed zakupem auta to kluczowy etap jego zakupu. Proces inspekcji można przeprowadzić samodzielnie korzystając z naszego poradnika bądź też zlecić jej wykonanie profesjonalistom.
Czy dokładne sprawdzenie auta przed zakupem ma sens?
Zdecydowanie tak! Nieuczciwi sprzedający zatrudniają własnych serwisantów, którzy mają do wykonania jedną tylko pracę – przygotować pojazd do sprzedaży. Wiąże się to z przeprowadzeniem usług, które mają przyciągnąć nieświadomego klienta i nakłonić go do zakupu. Bardzo często jest to polerowanie powłoki lakierniczej, mycie komory silnika bądź wykasowanie błędów wyświetlanych na desce rozdzielczej lub też zaślepienie usuniętej poduszki powietrznej. To naprawy “z grubsza”, które pozwalają klientom błędnie przypuszczać, że mają do czynienia z zadbanym egzemplarzem. Tak naprawdę jednak bardzo często są to pojazdy, które nie nadają się do użytkowania i powinny zostać wycofane z dróg publicznych.
Podczas zakupu auta używanego można trafić na pojazd z krzywymi podłużnicami, z dużymi wyciekami oleju czy też ze składem spalin, przez które nie przejdzie kolejnego przeglądu. Auto może mieć wyciągnięte wszystkie poduszki powietrzne, co z kolei w bezpośredni sposób wpływa na bezpieczeństwo jazdy. To defekty, których nie zauważy klient kupujący swoje auto wyłącznie oczami, dlatego żaden nieuczciwy sprzedawca nie przeznaczy gotówki na ich usunięcie, a także nie poinformuje o ich istnieniu.
Na co zwrócić szczególną uwagę?
Zawsze warto sprawdzić auto po jego wystygnięciu, tylko wtedy mogą być widoczne największe problemy związane z jednostką napędową. Warto także wziąć ze sobą latarkę, jeśli oceniamy pojazd w porach nocnych. Sprawdź koniecznie:
- zewnętrzne ślady uszkodzeń karoserii i ognisk korozji,
- stan ogumienia i felg,
- stan klocków hamulcowych oraz tarcz i ich rodzaj,
- zgodność szyb tylnej, bocznych oraz czołowej,
- wycieki z jednostki silnikowej po usunięciu dolnej osłony,
- kolor spalin, które wiele mówią na temat żywotności jednostki,
- kulturę pracy silnika,
- poziom wszystkich płynów eksploatacyjnych,
- barwę oleju,
- działanie podzespołów elektronicznych, np. podnośników szyb, systemu otwierania szyberdachu, podgrzewania i chłodzenia foteli, działanie radia i wyświetlaczy,
- wydajność klimatyzacji,
- płynność otwierania drzwi,
- sprawność oświetlenia, w tym także świateł przeciwmgłowych i cofania,
- zgodność numerów VIN podwozia z dowodem rejestracyjnym.
Warto pamiętać, że nie wszystkie defekty powinny nas odsunąć od zakupu. Niewielkie uszkodzenia, małe ogniska rdzy bądź wymieniona szyba mogą oznaczać jedynie małe stłuczki bądź źle przeprowadzoną naprawę mechaniczną. Wszystkie są jednak odpowiednim powodem do zmniejszenia ceny danego pojazdu.
Warto skorzystać z usług profesjonalistów
Warto także odwiedzić pobliską Autoryzowaną Stację Obsługi. Wiele z nich prowadzi usługę sprawdzenia pojazdu przed zakupem i wiele z nich dysponuje także historią dotyczącą pojazdu z pierwszych lat po jego zakupie przez pierwotnego właściciela. Należy bezwzględnie unikać spotkań z warsztatami mechanicznymi poleconymi przez sprzedającego. Z reguły mechanicy i nieuczciwi sprzedający współpracują ze sobą, dlatego z pewnością usłyszymy od nich nieprawdziwe informacje, które są niezgodne z prawdą.